
Krew… coś więcej niż tylko ciecz krążąca w naszym ciele. Niesie tlen, składniki odżywcze, ale też wspomnienia – zapisane głęboko w komórkach. Mówi się, że krew pamięta. Pamięta choroby, infekcje, przeżycia naszych przodków. Niesie w sobie informacje z pokoleń, tworząc niewidzialne połączenie między nami a tymi, którzy byli przed nami.
Podczas ciąży krew matki i dziecka łączą się w wyjątkowy sposób. To nie tylko fizjologia – to cudowna więź, która zostaje na zawsze. Cząsteczki DNA, mikrochimerizm – to zjawiska, które nauka coraz lepiej rozumie, a które potwierdzają, że w naszej krwi zapisuje się więcej, niż potrafimy pojąć.
Nasza krew pracuje codziennie. Filtruje, oczyszcza, chroni, broni nas przed chorobami. I choć jest niesamowicie inteligentna, współczesny świat wystawia ją na próbę. Zanieczyszczenia, metale ciężkie, toksyny, niezdrowa dieta – wszystko to obciąża nasz organizm. Dlatego tak ważne jest, by wspierać ją w tym procesie.
Pomóc jej możemy prostymi sposobami: nawodnieniem, odpowiednią dietą bogatą w chlorofil, błonnik, zioła oczyszczające. Algi, takie jak chlorella i spirulina, młody jęczmień, pokrzywa – to naturalne wsparcie. Ale też dbanie o spokój, redukcję stresu, kontakt z naturą. Bo krew reaguje nie tylko na to, co jemy, ale i na to, co czujemy.
Coraz więcej mówi się dziś o epigenetyce – o tym, że nasze geny nie są niezmienne. Styl życia, emocje, środowisko, myśli – to wszystko ma wpływ na to, jakie geny „włączymy” lub „wyłączymy”. A więc to, co robimy dzisiaj, nie tylko buduje nasze zdrowie, ale i może wpłynąć na zdrowie przyszłych pokoleń.
Kiedy patrzę na tę niesamowitą sieć połączeń, na ten krwioobieg życia, czuję ogromny szacunek i wdzięczność. Bo krew to nie tylko biologia. To historia. To pamięć. To most między ciałem, emocjami i duszą.
Dbajmy o nią – z miłością, świadomością i szacunkiem.
Dodaj komentarz
Komentarze